niedziela, 30 grudnia 2012

Recenzja: AA Ultra Odżywianie płyn micelarny

 
W swoim życiu przetestowałam niezliczoną ilość płynów micelarnych. Moimi ulubionymi jest znana Bioderma oraz płyn z Bourjois. Płyn micelarny z AA jest gorny polecenia. Bardzo dobrze zmywa makijaż z twarzy i z oczu, nigdy mnie nie podrażnił. Nie testowałam go niestety na makijażu wodoodpornym. Jedynym minusem może być fakt,że pozostawia lepką warstwę na twarzy ( czego nie robi ani Bioderma ani Bourjois) , jednak dla mnie nie jest to problemem,ponieważ zawsze po użyciu zmywam twarz żelem z wodą.

Skład:

 
Mam nadzieję,że nie macie mi za złe,iż moje recenzje są krótkie i zwięzłe. Wolę robić to w ten sposób niż pisać długie posty,jednak jeśli będę miała więcej do powiedzenia o danym produkcie,to wpisy będą obszerniejsze :)

Recenzja: BIOSILK volumizing conditioner

 
Jestem bardzo rozczarowana tą odżywką. Chyba oczekiwałam więcej od tej firmy. Mogę powiedzieć,że dobrze wygładza włosy ,ale nie jest to spektakularny efekt. Jej ogromnym plusem jest zapach. Jest naprawdę cudowny,taki, jak gdybyśmy właśnie wyszły salonu fryzjerskiego. Jest to odżywka,która ma nadawać włosom objętość,ale tak naprawdę nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak odżywka mogłaby robić coś takiego. Zawiera filtry UVA/UVB, co jest dodatkowym plusem,jednakże za cenę ( 29.90zł) nie mogę jej polecić.


Dla zainteresowanych wklejam skład:

niedziela, 16 grudnia 2012

Ulubieńcy




Dziś chciałabym Wam powiedzieć o moich ostatnich ulubieńcach. Oczywiście jest wiele innych produktów,które uwielbiam,ale te, które przedstawiam Wam dziś są najbardziej aktualne.
 
Pierwszy z nich to La Roche Posay Effaclar K, który używam od miesąca,a już widzę znaczącą poprawę w stanie mojej skóry. Ostatnio moja cera sprawiała mi wiele psikusów i wciąż z nią walczę, ale myślę, że jestem na dobrej drodze. ( Planuję napsać post o aktualnej pielęgnacji cery).Na mojej skórze nie pojawiają się typowe pryszcze,jednak na policzkach i czole występują małe, podskórne grudki, z którymi ten krem ma za zadanie sobie poradzić. Mogę śmiało powiedzieć, że ilość tych uporczywych krostek znacznie się zmniejszyła,dodatkowo skóra jest wygładzona. Po 3 miesiącach ( bo tyle mniej więcej ma trwać kuracja nim ) napiszę pełną recenzję, a póki co- 5 gwiazdek ode mnie!
 
Następny w kolejce jest szampon z firmy Isana - Oil Care Shampoo. Muszę Wam powedzieć,że szampon ten ma naprawdę dobry skład ( m.im olej arganowy, na którego punkcje ostatnio mam bzika). Po wyczytaniu wielu pozytywnych opinii na jego temat,postanowiłam go kupić i nie żałuję. Bałam się, że może obciążąć mi włosy,ale nic z tego! Przepięknie je wygładza i doskonale oczyszcza. Po spłukaniu są niesamowicie miękkie, układanie ich później to sama przyjemność. Wszystkim go polecam. Jego koszt to 9.99 za 500ml, a obecnie jest na przecenie w Rossmanie za 6.99! Polecam!
 
O podkładzie Revlon Colorstay wszyscy już na pewno słyszeli, jednak ja nigdy wcześniej się na niego nie skusiłam. Niedawno wyszła jego nowa wersja i korzystając z dużej promocji w drogerii Hebe ( 39.90zł) postanowiłam go kupić. Mam go w wersji combnation/oily skin w odcieniu 150 Buff. Jest rewelacyjny. Śwetnie kryje.Trzyma się na twarzy cały dzień ( przynajmniej do momentu,kiedy zmywam makijaż,a jest to późny wieczór). Zapewnia matowo-satynowe wykończenie. Jakiś czas temu miałam podkład z Estee Lauder Double Wear i mogę spokojne go do niego porównać. Powiem Wam szczerze,że nawet wolę Revlon od Estee Lauder,ponieważ zapewnia takie samo wykończenie na twarzy,a jest znacznie lżejszy i kilkukrotnie tańszy.
 
Ostatnim produktem jest połyskujące mleczko KINGS&QUEENS cynamon i pomarańcza. Był to prezent od mojego chłopaka, który trafił w dziesiątkę. Używam go tylko na specjalne okazje,ponieważ ma on w sobie delikatne drobinki, które pięknie rozświetlają skórę i idealnie spisują się na imprezach. Zapach jest powalający! Ciepły,zmysłowy,otulający, typowo zimowy. Nawilżenie też bez zarzutu. Czytalam na różnych stronach internetowych,że wiele panien młodych używa go w dniu swojego ślubu. Jestem w stanie to zrozumieć,bo efekt na skórze jest naprawdę przepiękny.
 
Podzielcie się ze mną swoimi ulubieńcami w komentarzach! :) Pozdrawiam


sobota, 15 grudnia 2012

Hello!

Witam Was kochani ponownie, po niesamowicie długiej przerwie. Skracając moje niepotrzebne wywody,powiem tylko,że tęskniłam za blogowaniem i postanowiłam do tego wrócić. Muszę Was ogromnie przeprosić za to, że opuściłam Youtube'a, a później bloga, jednak teraz wracam i nie zamierzam nigdzie uciekać. Tematyka będzie taka,jak dotychczas, czyli wszystko,co związane z kosmetykami,modą i całym moim życiem. Mam nadzieję,że dołączycie do mojej przygody :)

Coś śwątecznego

Na ciepły początek chcę się z Wami podzielić moją małą 'ozdobą' świąteczną. Od dawna podobały mi się lampki zawieszone przy łóżku i wreszcie też takie mam :) Uważam,że wnoszą nieamowity nastrój do pomieszczenia.
 
A Wy jak ozdabiacie swoje pokoje/mieszkania/domy? Lubicie takie świąteczne dodatki?